Przeglądając listę API na Google Code skusiło mnie estetyczne logo jednej z przykładowych aplikacji. Picnik bo to o niego chodzi, jest wykonanym we flash’u edytorem zdjęć i managerem zasobów kont takich jak Picasa, Flickr czy facebook. Umożliwia również upload zdjęć z dysku, dodanie ich z sieci czy nawet za pomocą webcam’a. Jak zazwyczaj nie przepadam za flashem, ten interface zdecydowanie przypadł mi do gustu. Aplikacja wygląda po prostu pięknie i aż miło popatrzeć jak wykonują się wszystkie akcje. Jest też z pewnością dowodem, że flash nie musi ważyć nastu MB by być efektowny. Na wyglądzie się nie kończy. Zdjęcia możemy obracać, ciąć, rozszerzać, zmieniać jasność, kontrast, kolory a nawet usunąć efekt czerwonych oczu. Do dyspozycji mamy kilkanaście filtrów i to takich których czasami nie znajdziemy w stacjonarnych przeglądarkach grafiki. Co tu dużo pisać, bez rejestracji dostępne jest w pełni funkcjonalne demo – zachęcam do wypróbowania :)
I jak tu nie podążać za swoim gustem estetycznym? ;)